Stwierdziłam, że pora wrócić do formy. W lipcu czeka na nas maraton w Lake District (opis biegu TUTAJ), podczas którego wbiegniemy na najwyższą górę Anglii Scafell Pike (978m). Możecie się śmiać, że co to za góra, ale wierzcie mi to nie są przelewki. Góra zaczyna się od zera i potrafi dać się w kość.
Tak więc stwierdziłam, że 3 miesiące nie robienia dosłownie NIC wystarczą i należy, dla zdrowia fizycznego i psychicznego, wrócić do formy.
Obecnie nie grzeszę nadmiarem wolnego czasu więc zaczęłam szukać krótkich ale intensywnych ćwiczeń. Chodzenie na siłownie nie wchodzi w grę dlatego zaczęłam przeglądać Youtube w poszukiwaniu czegoś sensownego. Po wypróbowaniu kilku trenerów padło na… taaaaadaaaam!…
COACH KOZAK! Tak, dokładnie! Niezły z niego kozak!
Ten oto trener jest bardzo znany w USA i jest właścicielem HASFit. Wszystkie jego ćwiczenia są za darmo! Tak więc niewiele myśląc spróbowałam i sukces! Maksymalnie dwudziestominutowe workouty. To jest dokładnie to czego szukałam.
I oczywiście nie może być łatwo. Co będę sobie tak ćwiczyć. Od razu zaczęłam robić jego 3miesięczny program WARRIOR 90. A co się będę szczypać. Program jest mocno urozmaicony i znajdują się w nim mocne HIIT, workouty na siłę, z ciężarkami, kickboxing, bieganie i wiele innych.
Jestem po pierwszym tygodniu i mam zakwasy dosłownie wszędzie! Ale będzie lepiej 😀
Szczerze polecam Kozaka, coacha Kozaka!
Niestety cały program jest języku angielskim ale teraz jest to język międzynarodowy więc większość z Wam problemu mieć nie będzie. Program znajduje się TUTAJ. Życze powodzenia jeśli zdecydujecie się na 3 miesiące wewnętrznej walki 😀