Morze dzwonków

Morze dzwonków

A Shotover Park był taki piękny podczas dzisiejszego biegu! Pomimo deszczu, gradu, śniegu udało się złapać chociaż plamy słońca i morza fioletowo-niebieskich dzwonków. Dosłownie dusza...
Porażka w Chadworth

Porażka w Chadworth

Kolejny weekend i kolejny długi bieg. Ale niestety żelazko znów spadło i znów mamy nogi z waty i sieczkę w płucach. Najchętniej to ćwiczyłabym pilates bo nie wymaga zbyt wielkich nakładów energii a najlepiej leżeć gdzieś na plaży i pozwalać żelazku rządzić. Wybraliśmy...
Chiltern Hills

Chiltern Hills

Tym razem byliśmy pobiegać w Chiltern Hills. Plan był zacny, 26 kilometrów trochę po drogach. ale w większości wiadomo poza. Lasy, łąki, pola, błota, bagna i generalnie lekka wyrypka. Start i meta znajdowały się w Warburg Nature Reserve, gdzie panowała przyjemna cisza...
Wspiny na Kozią Górę

Wspiny na Kozią Górę

Odpoczywamy w Bystrej pod Bielskiem-Białą ale to wcale nie oznacza totalnego nic-nie-robienia. Tuż pod nosem mamy Kozią Górę, która wznosi się na wysokość 683m npm. I tak prawie, że codziennie zabieramy psa Bazyla na przechadzkę i pokonujemy 5 km biegiem lub spacerem....
Skrzyczne w martwym sezonie

Skrzyczne w martwym sezonie

Podczas naszego pobytu w Beskidzie Śląskim nie mogło zabraknąć długiego wybiegania. Marcin zaplanował ambitną trasę na około 30 km z Bystrej na Skrzyczne z dość dużą liczbą podbiegów i zbiegów. Początkowo mieliśmy biec 1go kwietnia, ale właśnie w ten dzień lało,...

Pin It on Pinterest