Wieczorem 10go maja uczestniczyliśmy w Banff Mountain Film Festival, który właśnie odbywa swój tour po UK i Irlandii. Festiwal składa się z dwóch programów: czerwone i niebieskiego, które prezentują najlepiej ocenione filmy o tematyce outdoorowej pochodzące z całego świata. Projekcja filmów odbywała się w Abingdon pod Oxfordem i uczestniczyło w niej około 200 osób zainteresowanych tematem.
Tego wieczoru zobaczyliśmy kilka krótkich ale niesamowicie motywujących filmów.
55 hours in Mexico. Przepis na udany weekend: poleć do Wenezueli, wypożycz samochód, wejdź na trzecią co do wysokości górę w Ameryce Północnej, zjedź z niej na nartach i wróć do pracy w poniedziałek rano. Nic trudnego, prawda?
Builder. Niektórzy ludzie dorastają i porzucają swoje marzenia, a niektórzy wręcz przeciwnie! Szaleństwa na rowerze górskim nie mają granic.
Chasing Niagara. Czasem droga do celu jest ważniejsza niż sam cel…
Eclipse. Dokonać niemożliwego. Jak zrobić zdjęcie narciarza na tle zaćmienia słońca na północy Norwegii.
Operation Moffat. Inspiracją do powstania filmu była Gwen Moffat, pierwsza angielska przewodniczka górska.
Showdown at Horseshoe Hell. Czyste szaleństwo! Czy takie imprezy odbywają się naprawdę??
The important places. Syn zabiera 77-letniego ojca na spływ rzeką w Grand Canyon. Przeszłość odżywa.