Bieganie jest fajne, ale bieganie w deszczu jest jeszcze fajniejsze! A było to tak. Mieliśmy iść biegać rano ale coś coś tam i czas zleciał do popołudnia i wtedy właśnie się rozpadało naprawdę mocno. Gotowi do boju patrzyliśmy przez okno na strumienie wodu płynące ulicą i zastanawialiśmy cza my aby jesteśmy normalni…
Oczywiście, że jesteśmy i oczywiście poszliśmy biegać właśnię w tę ulewę! Przemokliśmy do samych majtek i butów ale nic to! Endorfiny szalały jak opentane!
I park był taki pięknie w czasie deszczu…