Elbrus (5642m n.p.m.) jest najwyższym szczytem Kaukazu Wielkiego w południowej Rosji, jest również najwyższym szczytem Europy więc bezsprzecznie został wliczony do korony ziemi. Przez alpinistów przyjmujących inne granice Europy (grań główną Kaukazu) niż Międzynarodowa Unia Geograficzna i zdobywających Koronę Ziemi to Elbrus, a nie Mont Blanc, uważany jest za najwyższy szczyt Europy. Elbrus to wygasły wulkan, którego ostania erupcja miała miejsce w XVI w. Rosyjscy sejsmolodzy przewidują kolejny wybuch za 30 lat więc dobrze, że jest już za nami. Nazwa „elbrus” zaczerpnięta została z języka perskiego. Karaczajsko-bałkarskie tłumaczenie (fonetycznie „Mingi-Tau”) oznacza „wieczna góra”. Inne nazwy góry to: Dziewczęce Piersi, Góra Przynosząca Szczęście, Święta Góra czy też Góra Śnieżna i Oszhomaho. Masyw Elbrusa składa się z dwóch szczytów oddalonych od siebie o 3km: zachodni 5642m n.p.m. i wschodni 5621m n.p.m. Siodło między wierzchołkami znajduje się na wysokości 5200m n.p.m. Początkowo w 1829 r. zdobyto szczyt wschodni, a w 1874 r. również szczyt zachodni. W czasie II Wojny Światowej Elbrus był najwyższym szczytem III rzeszy niemieckiej. Pierwszy polak, Jerzy „Druciarz” Rudnicki, zdobył szczyt w 1956r.
Lodowce, które pokrywają Elbrus zajmują teren 144 mkw i często nazywane są małą Antarktydą. Góra dzięki swych łagodnym kształtom uważana jest za technicznie łatwą. Jest w tym dużo prawdy. Podczas dobrej pogody na szlaku wiodącym na szczyt wystarczą turystyczne raki i czekan ale góra niestety jest bardzo kapryśna i na turystów czeka tutaj wiele niebezpieczeństw. Elbrus przewyższa otaczające szczyty prawie o 2 km więc porywisty wiatr, niskie temperatury, wszech otaczająca biel oraz duża zmienność warunków pogodowych zaskoczyły tutaj niejednego. Główny szlak wiodący na szczyt wytrasowany jest tak, że omija strefy ze szczelinami ale w innych miejscach są one bardzo liczne. Latem trasę pomiędzy szczytem a Skałami Pastuchowa znaczą kolorowe chorągiewki. Natomiast zima łatwo stracić orientację i zejść poza główny szlak. Ale pomimo niebezpieczeństw widok wierzchołków Elbrusa wieczorem, podczas zachodu słońca lub w ciągu dnia w pełnym słońcu daje bezmiar radości. A sama świadomość, zdobycia dachu Europy jest powodem do dumy.